Druh Harcerz Rzeczypospolitej Kazimierz Firszt był czołowym przedwojennym bieckim harcerzem o pseudonimie „Wierny Jeleń”, drużynowym (1933-1934) I Męskiej Drużyny Harcerskiej im. Kazimierza Pułaskiego w Bieczu, a także podpułkownikiem Wojska Polskiego.
Kazimierz Czesław Firszt urodził się 20 lipca 1910 roku w Borysławiu (ówczesna Galicja, obecnie miasto na Ukrainie w obwodzie lwowskim). Był synem Jana Firszta (1878-1956) i Heleny z domu Bartusiak (1873-1961). Miał dwie młodsze siostry – Genowefę i Stanisławę. Jego rodzice pochodzili z Biecza. Jan Firszt był robotnikiem naftowym i korzystając z możliwości dogodnej pracy wyjechał wraz z żoną z gorlickiego zagłębia naftowego do Borysławia. Miejsce to było ośrodkiem wydobycia ropy naftowej, gazu ziemnego i ozokerytu, słynęło również z przemysłu chemicznego, ceramicznego i spożywczego oraz posiadało wytwórnię sztucznych diamentów.
Rodzina Firsztów powróciła do Biecza po wybuchu I wojny światowej. Zamieszkali w Strzeszynie, a Kazimierz uczęszczał do tamtejszej sześciostopniowej Szkoły Ludowej Dwuklasowej Mieszanej. Był również ministrantem w kościele farnym w Bieczu. Jakiś czas później, najprawdopodobniej po 1918 roku, po powrocie do Borysławia kontynuował naukę w Szkole Wydziałowej Męskiej w Drohobyczu. Rysunku uczył go Bruno Schulz, słynny prozaik, grafik, malarz, rysownik i krytyk literacki. Po kilku latach rodzina znów znalazła się w Bieczu i zamieszkała w wybudowanym przez Jana Firszta domu w Korczynie na tzw. Równiach. Kazimierz uczył się w Szkole Powszechnej Męskiej w Bieczu, a następnie w Państwowym Gimnazjum im. Króla Stanisława Leszczyńskiego w Jaśle, gdzie doskonale opanował język niemiecki. W 1930 roku zdał egzamin dojrzałości. Następnie przez jeden semestr studiował prawo na Uniwersytecie Lwowskim. Otrzymał zatrudnienie w Bieczu u adwokata, pana Edwarda Brożyny. Kolejnym krokiem była nauka w szkole oficerskiej w Krakowie, a przed wybuchem II wojny światowej uzyskał on najniższy stopień oficerski.
Od najmłodszych lat ważną rolę w życiu Kazimierza Firszta odgrywało harcerstwo. 3 czerwca 1926 roku wstąpił do I Męskiej Drużyny Harcerskiej im. Kazimierza Pułaskiego w Bieczu. 18 września 1927 roku został mianowany zastępowym „Orląt”. 29 czerwca 1928 roku złożył ślubowanie na ręce Witolda Fuska i otrzymał Krzyż Harcerski. Posiadał pseudonim „Wierny Jeleń”. Z czasem uzyskiwał kolejne stopnie harcerskie, będąc członkiem różnych zastępów. Brał udział w obozach i rajdach harcerskich, m.in. na Folusz, do Wapiennego, Klimkówki, Wysowej, czy Krynicy, a także w jubileuszowym zlocie w Spale. Jego największą wyprawą był spływ kajakowy (prawdopodobnie w 1931 roku) wraz z druhem Adamem Salamonem na trasie około 600 km z Biecza do Warszawy, który trwał dwa tygodnie. Harcerze pomagali zaprzyjaźnionemu stolarzowi zbudować kajak i odbyli nim rejs płynąc kolejnymi rzekami. W stolicy oddali sprzęt, który miał być dostarczony odbiorcy i wrócili pociągiem do Biecza. „Wierny Jeleń” będąc sekretarzem relacjonował różne wydarzenia z życia I Męskiej Drużyny Harcerskiej im. Kazimierza Pułaskiego w Bieczu i zamieszczał je w kronice, której kilka tomów znajduje się w archiwum Muzeum Ziemi Bieckiej w Baszcie Kowalskiej.
W latach 30-tych XX wieku, gdy Witold Fusek, twórca bieckiego harcerstwa, z powodu różnych szykan ze strony władz sanacyjnych zrezygnował z działalności harcerskiej, jego wychowankowie Kazimierz Firszt i Adam Salamon przejęli kierownictwo drużyny. Firszt pełnił funkcję drużynowego w latach 1933-1934, nominowany rozkazem z 28 grudnia 1932 roku. Odbył kurs podharcmistrzowski. Należał również do Starszoharcerskiej Gromady „Ogniwo” w Bieczu, złożonej z weteranów drużyny. Zaangażował się w stworzenie harcerstwa w Strzeszynie i prowadził je do czasu powołania do wojska. Jego obowiązki przejął wówczas nauczyciel Władysław Niklas.
Kazimierz Firszt był członkiem przedwojennego Związku Młodzieży Polskiej w Bieczu – organizacji bardzo prężnej, skupiającej młodych ludzi różnego pochodzenia i poziomu wykształcenia. Aktywnie uczestniczył w spektaklach zespołu teatralnego przy ZMP. Odgrywano m.in. jasełka i popularne sztuki, takie jak: „Mąż z grzeczności”, „Narzeczona z Ojcowa”, „Zemsta Cygana” i „Dzielny wojak”. Udało się stworzyć formę ciekawej rozrywki i to pomimo znacznych problemów z kostiumami i elementami scenografii, które artyści-amatorzy wykonywali własnoręcznie. Ponadto działał w Zarządzie Czytelni Ludowej im. Tadeusza Kościuszki w Bieczu, którego prezesem był Witold Fusek.
2 lutego 1937 roku Kazimierz Firszt ożenił się z cztery lata młodszą Katarzyną Tumidajewicz z Harty. Małżeństwo doczekało się córki Kingi, a po szesnastu latach syna Tadeusza. Oficer rezerwy otrzymał zatrudnienie w Junackich Hufcach Pracy w Pomiechówku koło Modlina i tam zamieszkał wraz z żoną i córką. Tuż przed wybuchem II wojny światowej powróciły one do Biecza, a Hufiec został przeniesiony w okolicę Grodna. Problem pojawił się we wrześniu 1939 roku. Junacki Hufiec stał się „kukułczym jajem”, nie wydano żadnych rozkazów co robić z młodymi ludźmi, którzy byli w nim zrzeszeni. Jego Komendant zarządził w końcu marsz w stronę centrum kraju, ale po 17 września rozwiązał organizację. Wobec tego Kazimierz Firszt pozostał bez przydziału, a po kilku tygodniach dotarł do Biecza.
Wspomniana wcześniej znajomość języka niemieckiego pozwoliła mu podjąć pracę w niemieckiej firmie w Libuszy, mieszczącej się w budynkach dawnej Rafinerii. Po jakimś czasie przeniosła się ona do Krakowa, a Kazimierz Firszt kontynuował tam pracę. Często wracał jednak do Biecza, gdzie mieszkali jego najbliżsi. Podczas jednej z takich podróży został aresztowany przez Gestapo na dworcu w Tarnowie. Po kilku tygodniach śledztwa zwolniono go i mógł kontynuować pracę zawodową. Powrócił do naszego miasta, gdy w wyniku zbliżania się frontu wschodniego krakowska firma ewakuowała się w głąb Niemiec. Wkrótce zgłosił się do punktu mobilizacyjnego i został oficerem Ludowego Wojska Polskiego. Po zakończeniu II wojny światowej był aż jedenaście razy przenoszony pomiędzy różnymi jednostkami wojskowymi zlokalizowanymi w dziewięciu miastach. Wiązało się to z licznymi przeprowadzkami wraz z żoną i nastoletnią córką. Jego syn Tadeusz urodził się w okresie tych wędrówek w Głubczycach. W 1954 roku rodzina osiadła w Katowicach, gdzie Kazimierz Firszt otrzymał zatrudnienie w Wojskowym Biurze Węglowym zaopatrującym w węgiel jednostki wojskowe.
Został awansowany do stopnia majora, a w 1968 roku po przeniesieniu w stan spoczynku (przejściu na emeryturę) otrzymał stopień podpułkownika. Wciąż jednak pracował (do 1982 roku) – jako urzędnik cywilny w Studium Wojskowym Uniwersytetu Śląskiego. Wyjeżdżał nawet ze studentami na ich wakacyjne obozy wojskowe.
25 stycznia 1978 roku w wieku 63 lat zmarła jego żona Katarzyna. W 1983 roku Kazimierz Firszt ożenił się ponownie. Jego wybranką została Maria Magierowska z domu Sznajdrowicz, która również pochodziła z Biecza. Przeprowadził się wówczas z Katowic do Wrocławia.
Nieustannie kultywował przedwojenne tradycje harcerskie i wojskowe. Gdy wielokrotnie przyjeżdżał do Biecza, zawsze znajdował czas na spotkania z harcerzami. Lubił rozmawiać o dawnych latach, dbał o pomnik harcerski znajdujący się przy kościele pw. Bożego Ciała, ale interesowała go również obecna sytuacja bieckiego harcerstwa. Prowadził na ten temat ożywione rozmowy z harcmistrzem Piotrem Matysem, który „składał mu raporty” o bieżącej sytuacji. Cieszył się, że te piękne tradycje wciąż trwają w Bieczu, a harcerstwo wspaniale się rozwija. Odwiedzał rodzinę, znajomych i przyjaciół. Korespondował z dwa lata młodszym druhem Wiesławem Fuskiem, utrzymywał kontakt z bliskimi swojego przybocznego harcerza Władysława Jachimowicza. Biecz zajmował ważne miejsce w jego sercu, z przyjemnością i systematycznie czytał kwartalnik „Terra Biecensis”, by zachować więź z rodzinnym miastem.
Czas spędzał nie tylko na rozmowach, ale także na aktywnych spacerach. Na starość, gdy był już nieco przygarbiony, ale wciąż sprawny, pokonywał sporo kilometrów z laseczką u boku, czym zawstydzał wielu młodszych od siebie. Kazimierz Firszt zmarł 30 sierpnia 2009 roku we Wrocławiu w wieku 99 lat. Pochowany został w grobowcu rodzinnym na cmentarzu komunalnym w Bieczu.
Grzegorz Augustowski
Informacje dotyczące życiorysu dzięki uprzejmości P. Tadeusza Firszta
Zdjęcia i dokumenty za zgodą i dzięki uprzejmości
Muzeum Ziemi Bieckiej
Część zdjęć pochodzi z archiwum rodzinnego Państwa Jadwigi
i Maurycego Dublewiczów
Źródła: Katarzyna Łysak, Aneta Mucha: „Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce… – rzecz o bieckich harcerzach
w latach II wojny światowej” –
Biecz, kwiecień 2011
Internet (biblioteki cyfrowe)
Następna ciekawa postać. Gratulacje i brawa dla autora.