4 lutego minęła 110. rocznica śmierci ks. Leona Pastora – charyzmatycznego kapłana, proboszcza parafii pw. Bożego Ciała w Bieczu w latach 1898-1910, działającego na rzecz restauracji świątyni, dziekana dekanatu bieckiego, honorowego obywatela naszego miasta, a także sprawnego polityka, wieloletniego posła do Rady Państwa w Wiedniu i Sejmu Krajowego Galicji we Lwowie.
Leon Jan Pastor urodził się 7 czerwca 1846 roku w Mielcu. Był synem Adolfa Pastora – miejscowego lekarza-chirurga (zmarł, gdy syn miał zaledwie rok) i Franciszki ze Smalebachów, która była neofitką i przeszła na katolicyzm z wyznania mojżeszowego. Później przeciwnicy wypominali mu żydowskie pochodzenie. Młody Leon uczęszczał najpierw do szkoły ludowej, a następnie do Cesarsko-Królewskiego Wyższego Gimnazjum w Rzeszowie. Egzamin dojrzałości z wynikiem bardzo dobrym zdał w 1865 roku. Pierwszym krokiem ku kapłaństwu była decyzja o wstąpieniu do Seminarium Duchownego w Przemyślu. Studia teologiczne rozpoczął wraz z 23 kolegami. Należał do zdolnych studentów, kształcił się także w śpiewie kościelnym i posiadał talent muzyczny. Nauka w seminarium trwała cztery lata. W 1869 roku przyjął w Przemyślu święcenia kapłańskie. Wkrótce mianowano go wikariuszem przy katedrze przemyskiej i kapelanem więziennym. Funkcje te pełnił przez kilka lat. Był także seniorem kolegium wikariuszy katedralnych i katechetą w szkole trywialnej na Zasaniu w Przemyślu. W 1873 roku został katechetą w szkole ludowej i niższej realnej, a także suplentem (zastępcą etatowego nauczyciela) katechetyki i metodyki nauczania religii w Seminarium Duchownym w Przemyślu.
Kolejnym etapem jego duszpasterskiej służby było przejście na własną prośbę do parafii św. Wawrzyńca w Radymnie w powiecie jarosławskim. Miało to miejsce w kwietniu 1875 roku, a ks. Leon Pastor został tam administratorem, następnie proboszczem. W Radymnie spędził aż 23 lata i był to czas jego wytężonej pracy dla dobra świątyni i nie tylko. Udało mu się odnowić kościół parafialny wraz z ołtarzami i ozdobić przy zachowaniu dawnego stylu. Podjął szeroką działalność społeczną na rzecz rozwoju oświaty, jak również podniesienia poziomu materialnego swoich parafian. Założył Stowarzyszenie Rzemieślników pw. św. Józefa, które nazywało się Towarzystwem Powroźniczym i skupiało lokalnych rękodzielników. Był tam kuratorem, przewodniczącym, a na jego potrzeby wybudował nawet wspólną halę robotniczą, dom na magazyn i kancelarię. Towarzystwo w kolejnych latach działało bardzo prężnie stając się poważną instytucją przemysłową. Ponadto ks. Pastor podjął działania dotyczące założenia szkoły rzemieślniczej i utworzenia kasy zaliczkowej (wszedł w skład jej dyrekcji). W 1878 roku został członkiem Galicyjskiego Towarzystwa Gospodarskiego we Lwowie. Dwa lata później otrzymał nominację na komisarza ordynariatu do spraw nauki religii w Cesarsko-Królewskiej Wyższej Szkole Realnej w Jarosławiu, a w latach 1887-1891 należał do tamtejszej Rady Powiatu. Zaczął z sukcesami angażować się politycznie, co w tamtych czasach w przypadku duchownych nie było niczym zaskakującym. Zyskał sobie opinię umiarkowanego i zręcznego polityka, ale jednocześnie zmiennego. Po raz pierwszy wybrano go na posła z kurii wiejskiej okręgu Jarosław-Cieszanów w wyborach uzupełniających do Rady Państwa (z niem. Reichsratu) z siedzibą w Wiedniu w 1893 roku. Był to istniejący w latach 1861-1918 dwuizbowy parlament austriacki. Ponowny mandat z Jarosławia uzyskał cztery lata później. Do parlamentu udało mu się dostać również w kolejnych kadencjach – z okręgów obejmujących miasta Jarosław-Gorlice – Krosno i Jasło – Gorlice – Dębica. Jego działalność trwała łącznie aż 18 lat – do 1911 roku. Był również posłem do Sejmu Krajowego Galicji we Lwowie w latach 1901-1911, startując z Jasła i Gorlic.
Ks. Leon Pastor stale rozwijał swoją działalność duszpasterską, a także społeczną. Zgłosił kandydaturę na proboszcza parafii pw. Bożego Ciała w Bieczu. Pracę w naszym mieście rozpoczął w styczniu 1898 roku. Co prawda jego poprzednicy, zwłaszcza ks. Tomasz Jaszczór i ks. Stanisław Ziemiański należycie angażowali się w odrestaurowanie świątyni na zewnątrz, ale w środku wciąż była bardzo zaniedbana. Mając wsparcie krakowskich konserwatorów duchowny podjął więc szereg prac porządkowych i renowacyjnych. Zdobywał na ten cel od Rządu znaczne subwencje. Rokrocznie na potrzeby bieckiego kościoła otrzymywał 6 000 koron. W 1900 roku kapłan tak relacjonował prace konserwatorskie w kościele: „Obecnie restauruje się zakrystię i skarbiec, których sklepienia są bardzo porysowane – zwietrzałe kamienie w cokole kościelnym zastępuje się nowymi – tudzież zwietrzałe cegły w murze kościoła zastępuje się nowymi zendrówkami; sprowadziło się w sierpniu tego roku dwa wagony kamienia na sporządzenie brakujących stopni do wielkich drzwi kościoła, tudzież pod stalle wmurowano pod chórem – restauruje się pomnik kamienny Sułowskiego. Dalej restauruje się kilkanaście epitafiów starożytnych, tudzież ołtarz starożytny zwany „drzewem żywota”… Roboty te zostały oddane przez prof. Odrzywolskiego Sławomira rzeźbiarzowi Wakulskiemu z Krakowa i są obecnie na ukończeniu. Dalej w tym miesiącu nadejdą z Innsbrucka… 9 okien kościelnych, w części witrażowych, w części ze szkła tzw. katedralnego. Wreszcie tego roku dostawione zostały przez firmę Jana Śliwińskiego we Lwowie organy za kwotę 5. 000 złr. Nadto spotkała komitet parafialny jeszcze jedna przykra niespodzianka; oto dach na kościele pokryty w r. 1892 częściowo starą, częściowo nową miedzią kosztem około 5. 000 złr. przecieka tak, że zdaniem rzeczoznawców sądowych pokrycie jego ponowne okazuje się niezbędne (…) Prócz tego wymaga nagłej restauracji wieża kościelna grożąca zawaleniem; niezbędnie też potrzebnym jest pomalowanie kościoła; lecz pomalowanie to jest na ostatnim planie. Robota koło cokołu i murów kościoła, tudzież schodów, restauracji epitafiów i pomników jest w pełnym toku, inne wyżej wyszczególnione dla braku funduszów musiały być odłożone do przyszłej wiosny…”
W czasie probostwa w Bieczu ks. Leonowi Pastorowi udało się m.in. odnowić wielki ołtarz i część bocznych, odrestaurować zakrystię i stalle w prezbiterium, uporządkować oratorium królowej Jadwigi, zakupić nowe organy oraz wykonać chór muzyczny wg projektu wspomnianego wyżej Sławomira Odrzywolskiego. Ponadto duchowny zaopatrzył świątynię w sprowadzone z Innsbrucka witraże do prezbiterium, przedstawiające patronów polskich, kolorowe okna z motywami roślinnymi do kaplic, a także okna do zakrystii i do oratorium królowej Jadwigi. Dzięki jego działaniom przeprowadzono również remont całego dachu, wykonano główne drzwi od frontu kościoła, odnowiono posadzkę i dokonano konserwacji obrazu św. Stanisława. Pracami stolarskimi nowego chóru zajęli się bieczanie Michał Cetnarowicz i Julian Cetnarowicz, kolorowe witraże wykonała firma Neuhauser z Innsbrucka, a inne Teodor Zajdzikowski z Krakowa.
Ks. Leon Pastor miał w Bieczu do dyspozycji dwóch współpracowników. Ciekawostką jest fakt, że jako wikariusze wspomagali go zakonnicy-reformaci, którzy pełnili obowiązki kooperatorów. Pierwszym był Józef Minetti, a w kolejnych latach pracowali z proboszczem Seweryn Oleksy, Bernard Stopa, Feliks Kapturkiewicz, Teofil Smoleń, Justyn Magierowski i Tadeusz Sychta. W parafii działały wówczas: Bractwo Trzeźwości, Różańca Świętego, Świętej Rodziny i Apostolstwa Najświętszego Serca Jezusowego. Od 1901 roku Leon Pastor był prałatem, a od września 1904 roku dziekanem dekanatu bieckiego. Otrzymał godność Podkomorzego Jego Świętobliwości Ojca Świętego Leona XIII, czyli tajnego szambelana papieskiego, a w 1908 roku został kanonikiem honorowym Kapituły Przemyskiej. Powołano go do komisji przedsynodalnej, mającej na celu przygotowanie gruntu pod synod diecezji przemyskiej. W archiwum parafii Bożego Ciała w Bieczu zachowało się 14 kazań ks. Pastora w rękopisach. Były wśród nich m.in. nauki pasyjne, homilia na Boże Narodzenie, czy też mowa z okazji śmierci hrabiego Stefana Zamoyskiego. Ponadto wydał on drukiem dwa tomiki kazań. Postać bieckiego proboszcza widoczna jest na fragmencie wykonanej w 1905 roku polichromii w prezbiterium kościoła Bożego Ciała. Ksiądz Pastor jest tam przedstawiony obok konserwatora Sławomira Odrzywolskiego oraz malarza i twórcy tejże polichromii Włodzimierza Tetmajera.
Jako polityk Leon Pastor odznaczał się pracowitością, gorliwością poselską, dbałością o dobro swoich wyborców i kraju. Miał duży wpływ na kształtowanie się polityki galicyjskiej. Początkowo bezpartyjny, z czasem intensywnie szukał swojego miejsca na scenie politycznej. Skupiał na sobie sympatyków ruchu chrześcijańsko -społecznego. 30 listopada 1901 roku stanął na czele Koła Polskiego, zrzeszającego posłów centrowych (księży i włościan). Z kolei w 1905 roku doprowadził do zorganizowania Polskiego Centrum Ludowego, scalającego rozmaite grupy katolicko-ludowe, ale jako jego przywódca nie sprawdził się i wkrótce stronnictwo rozpadło się. Podobna sytuacja miała miejsce z Polskim Stronnictwem Ludowym – najpierw ochoczo do niego przystąpił, ale zrezygnował z powodu niedopuszczenia go do rządzenia klubem i rosnącego tam antyklerykalizmu prezesa Jana Stapińskiego. Często popadał w konflikty, m.in. z biskupem Józefem Sebastianem Pelczarem, który patronował diecezjalnemu Związkowi Katolicko-Społecznemu, zwalczanemu przez ks. Pastora, czy też z ks. Stanisławem Stojałowskim, z którym początkowo współpracował. Należał do parlamentarnych komisji: budżetowej i wojskowej. Jego aktywność i podejmowane inicjatywy, zwłaszcza w tej drugiej komisji zwróciły uwagę cesarza Franciszka Józefa I, który wyrażał się o nich z uznaniem. Gdy budowano kolej na trasie Dębica – Jasło – Konieczna, nazywano ją w Wiedniu „koleją Pastora” – tzw. „Pastorbahn”. Będąc zaciekłym polemistą, mocno bronił w parlamencie kościoła, pomimo przeciętnego władania językiem niemieckim. Dbał o fundusze na cele kościelne działając w komisji budżetowej. Lobbował np. w sprawach powiększenia liczby kleryków, zwiększenia budynku Seminarium Duchownego w Przemyślu poprzez dobudowanie nowego skrzydła, czy restaurację zabytkowych świątyń, w tym bieckiej parafii Bożego Ciała. Słynął z tzw. „zwischenrufów”, czyli głośnych wtrąceń i okrzyków przerywających wypowiedź innych posłów – krytycznych względem oponentów politycznych lub popierających swoich stronników. Znany był także z licznych wizyt w ministerstwach i załatwiania spraw ważnych dla kraju, powiatów, gmin i prywatnych ludzi. Składał np. interpelację dotyczącą zanieczyszczenia rzeki Ropy odpadkami kilku rafinerii nafty w powiecie gorlickim i jasielskim.
Aktywność ks. Leona Pastora została mocno ograniczona chorobą, czyli zwapnieniem aorty. Często tracił przytomność na kilkanaście minut lub dłużej. Zdarzało się to podczas posiedzeń parlamentu, a wiadomość o każdym jego omdleniu opisywana była w najważniejszych gazetach. Biecka misja kapłana zakończyła się w marcu 1910 roku, kiedy to objął probostwo w Parafii Trójcy Przenajświętszej w Leżajsku. Lekarze doradzali mu przenieść się w okolicę mniej górzystą. W Leżajsku także starał się odnowić wnętrze tamtejszego kościoła parafialnego, znów uzyskując fundusze od Rządu po uprzedniej pozytywnej opinii Grona Konserwatorów. Doprowadził do restauracji wielkiego ołtarza i ambony – cennych zabytków sztuki XVII wieku.
W październiku 1911 roku zrezygnował z mandatu sejmowego, a w wyborach do Rady Państwa, podobnie jak inni kandydaci duchowni, poniósł porażkę. Był uznaną osobistością parlamentarną, tym niemniej kontrowersyjną. Coraz częściej spotykała go krytyka jego politycznych poczynań. Zarzucano mu m.in. wygłaszanie kazań politycznych z ambony, chwiejne poglądy, kandydowanie z różnych okręgów wyborczych, a także lekceważenie innych niż swoich wyborców. Podjął więc decyzję o wycofaniu się. Zamierzał poświęcić się tylko duszpasterstwu. Jako kapłan był bardzo pobożny i bezinteresowny, zawsze oddany swoim parafianom i służący pomocą potrzebującym.
2 lutego 1912 roku, w uroczystość Matki Bożej Gromnicznej ks. Pastor odprawił jeszcze Mszę Św., a na Sumie wygłosił kazanie. Wieczorem poczuł się gorzej. Kolejnego dnia pomimo pomocy lekarskiej omdlenia powtarzały się, a jego stan pozostawał bardzo ciężki. Zdążył wyspowiadać się przed franciszkaninem, o. Sabinem i przyjął z jego rąk Wiatyk. Ks. Leon Pastor zmarł w Leżajsku w niedzielę, 4 lutego 1912 roku około godziny 10:45 w wieku 65 lat. Trzy dni później na tamtejszym cmentarzu odbył się pogrzeb, w którym uczestniczyło 50 księży, wielu kolegów duchownego z gimnazjum, seminarium i ław poselskich, a także liczne grono parafian. Pojawiła się również dwuosobowa delegacja z Biecza – miasta, w którym zmarły pełnił przez 12 lat funkcję proboszcza i którego był (obok Radymna i Dębicy) honorowym obywatelem.
Grzegorz Augustowski
Źródła: ks. Krzysztof Szopa „Dzieje Parafii Bożego Ciała w Bieczu
w latach 1805-1925”, Biecz 2008
Ks. Zbigniew Pałka „Ks. Leon Pastor (1846-1912)”, Rocznik Kolbuszowski 11 (2011)
Tadeusz Ślawski „O renowacji i konserwacji zabytków w Bieczu”, Towarzystwo Kulturalne Biecza i Regionu im. bpa Marcina Kromera, Biecz 2006
Jan Pasiecznik OFM „Kościół i Klasztor Franciszkanów – Reformatów
w Bieczu (1624-1982)” – Wydawnictwo Prowincji Franciszkanów-Reformatów, Kraków 1984
Internet (biblioteki cyfrowe)
Bardzo ciekawa postać. Dużo zdziałał dla Biecza i ratowania kościoła Bożego Ciała.Nawet nie wiemy ilu zasłużonych ludzi żyło, pracowało w Bieczu i wpływało na jego rozwój. Dzięki tej stronie dowiadujemy się o tym. Wielkie podziękowania.